Kiedyś


23 maja 2021, 22:19

Kiedyś życie wydawało się kusząco proste. Bez dylematów i nagłych tragedii. Jak trwanie w półśnie, gdy nic nie ma większego znaczenia. Gdybym miała zdefiniować to "kiedyś" to byłby to moje życie ponad 10 lat temu. I wszystkie "przerwy na szczęście" w przeciągu tych ostatnich 10 lat.

Gdzie widzę siebie za kolejnych 10 lat? Najgorsze jest to, że nie wiem. Nie widzę przyszłości. Czarna dziura w moim sercu chce mnie wciągnąć, chce mnie zassać.

Dużo rzeczy wydaje mi się niemożliwych do osiągnięcia. Chciałabym też dużo rzeczy zrobić, ale kiedy przyjdzie co do czego to...po prostu się blokuję. I nie chodzi tu tylko o ważne rzeczy. Chciałam dzisiaj założyć słuchawki i po prostu wyjść z domu. Pooddychać świeżym powietrzem. Koniec końców nie wyszłam. Znalazłam milion powodów, aby tego nie robić.

Brakuje mi wsparcia. Czuję się strasznie samotna.

 

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=qKtOTt1VpZI